2019-01-18
Próba badawcza:
Ogólnopolska, N = 1000
Kontynuując nasze rozważania na temat wizyt rodaków w gabinetach lekarskich oraz poziomu informatyzacji polskiej służby zdrowia wspólnie z panelem badawczym Badanie Opinii zrealizowaliśmy drugą część badania Polak u lekarza. Badanie zostało skrupulatnie przeprowadzone na próbie 1000 respondentów.
Na jakim poziomie Polscy lekarze korzystają z Elektronicznej Dokumentacji Medycznej?
Niezmiennie najpopularniejszym źródłem informacji pozostaje Internet, który stanowi 87,7% wskazań. Co interesujące w porównaniu do I edycji badania odsetek ten zmalał o 3,5%, natomiast wzrósł odsetek respondentów, którzy informacje odnośnie zdrowia czerpią od swoich lekarzy rodzinnych - 77,6% lub specjalistów - 65,1%. Wciąż ponad połowa badanych korzysta z porad rodziny, a zaledwie 34,6% korzysta z książek lub prasy.
Biorąc pod uwagę przedział wiekowy informacji na temat zdrowia w Internecie najczęściej poszukiwali respondenci w wieku 18-29 lat (91,2%), najrzadziej osoby powyżej 60 lat (79,8%). Okazuje się, że wykształcenie również odgrywa bardzo dużą rolę. Internet jako źródło wiedzy króluje u respondentów z wykształceniem podstawowym (95,5%). Natomiast informacja od lekarza lub specjalisty staje się wartościowa dla osób z wykształceniem wyższym (68,5%)
Mimo, że rejestracja on-line powoli zyskuje na popularności nie każdy specjalista lub lekarz umożliwia taki sposób rejestracji – zaledwie 9,8% skorzystało z takiej funkcji. Na pierwszym miejscu pozostaje rejestracja osobista podczas ostatniej wizyty, kolejno najpopularniejszą formą jest osobista rejestracja przed wizytą. Możliwość rejestracji telefonicznej wykorzystało 11,0% respondentów.
Kierując się wynikami pozyskanymi z naszego badania można stwierdzić, że preferowaną formą rejestracji wśród pacjentów jest głównie rejestracja online (60,9%), a zaraz po niej na drugim miejscu plasuje się rejestracja telefoniczna (32,1%). Porównując wcześniejsze wyniki odsetek wskazań rejestracji on-line wzrósł o 3%. Okazuje się zatem, iż rejestracja online zyskuje na popularności.
Zapotrzebowanie na możliwość rejestracji on-line wykazuje 70,1% respondentów mieszkających w bardzo zaludnionych miastach (ponad 500 tys. mieszkańców). Im mniejsza liczba mieszkańców miasta, tym to zapotrzebowanie maleje. Odwrotnie sprawa wygląda w przypadku rejestracji telefonicznej - najchętniej korzystają z niej ankietowani zamieszkujący miasta do 20 tys. mieszkańców (38,5%), najmniej zaś ankietowani z miast od 200 do 500 tys. mieszkańców (27,0%).
Trzeba przyznać, iż lekarze oraz specjaliści dbają o to, aby ich pacjenci nie zapomnieli o swojej zaplanowanej wizycie. Ponad połowa (58,7%) badanych przyznało, iż przypomnienie o wizycie dostali w formie wiadomości SMS. Wykorzystywane są również inne formy m.in. powiadomienie telefoniczne (36,0%) czy mailowe (12,0%).
Przypomnienia wysyłane do pacjentów, głównie są stosowane w miastach powyżej 500 tys. mieszkańców - 54,4%, rzadziej widoczne są w mniejszych miastach – 27,9%.
45,5% ankietowanych wykazało, iż lekarz dokumentację medyczną sporządził w formie elektronicznej. Nadal jednak duży procent lekarzy – 37,7% sporządza i utrzymuje dokumentacje medyczną swoich pacjentów w standardowej, papierowej formie. Niektórzy powoli przekonują się i przyzwyczajają do zmian wykorzystując częściową jedną i drugą formę - 13,8%.
Okazuje się elektroniczna forma dokumentacji medycznej jest najpopularniejsza w miastach powyżej 500 tys. mieszkańców (58,9%), najrzadziej wykorzystywana jest w mniej zaludnionych miastach (od 20 – 100 tys. mieszkańców) - 38,5%. W mniejszych miastach lekarze skłonni są do odręcznego wypełniania druczków niżeli prowadzenia elektronicznej dokumentacji.
Z udogodnień Elektronicznej Dokumentacji Medycznej nie korzystają wszyscy. Niektórzy są wręcz niesamowicie uprzedzeni do takiej formy prowadzenia dokumentacji. Z badań wynika, iż lekarze mimo wszystko częściej korzystają z komputerów niż z odręcznych zapisek. 47,6% zapoznaje się z historią choroby swojego pacjenta używając komputera, jedynie 29,6% korzysta z wypisanych wcześniej formularzy z kartoteki.
Na dzień dzisiejszy w dużej mierze lekarze drukują recepty, które wystawiają swoim pacjentom (39,1%), także nadal duży procent lekarzy wypisuje je odręcznie (33,1%). Podczas przeprowadzonego badania 2/3 ankietowanych musiało wyłącznie potwierdzić swoje dane, natomiast 14,9% z nich musiało podać swoje kompletne dane osobowe.
Zwolnienia elektroniczne sukcesywnie zyskują na popularności i dopiero co stają się powoli obecne na rynku. Jak na razie nadal większość lekarzy wystawia odręcznie wypisane (67,5%) lub wydrukowane zwolnienia (11,3%). E-zwolnienie otrzymało zaledwie 5,8% ankietowanych.
Odręczne zwolnienie najczęściej otrzymywali ankietowani posiadający wykształcenie podstawowe (31,8%), zaś drukowane przez lekarza pacjenci z zasadniczym zawodowym wykształceniem (16,0%).
Najczęstszą odpowiedzią na pytanie odnośnie elektronicznych ułatwień, jaką udzielali ankietowani to informacja, która przypomni im o zaplanowanej wizycie najlepiej w formie wiadomości SMS. Aż 70,8% badanych stwierdziło, że jest to dla nich bardzo dużym ułatwieniem. Co zaskakujące największy odsetek wskazań odnotowano w przypadku grupy wiekowej 50-59 lat (74,5%). Drugim udogodnieniem okazują się e-zwolnienia, zatem z spokojem możemy stwierdzić, że wprowadzony przymus wpłynie pozytywnie na społeczeństwo.
* Badanie zrealizowane przez BioStat w dniach 20.12.2018 - 27.12.2018r. na reprezentatywnej próbie badawczej obejmującej 1000 respondentów. Pomiar zrealizowano przy wykorzystaniu internetowego Panelu Badanie Opinii.